Spodniobuty, wodery, śpiochy… dla większości wędkarzy to wszystko jedno i to samo. Nawet jeśli używamy tych pojęć zamiennie, musimy przyznać, że na rynku dostępne są różne modele woderów: od bardzo wysokich kaloszy po spodnie wędkarskie zakończone skarpetą. Każdy z tych produktów ma inne zalety, a przede wszystkim zupełnie inne zastosowanie. Pytanie: który z nich wybrać?
Jakie wodery są najlepsze?
Jeśli chodzi o odzież wędkarską, absolutna podstawa to kurtka i spodnie (lub kombinezon wędkarski) oraz… porządne, nieprzemakalne buty. Rybacy stosowali wodery już w XIX wieku, żeby ułatwić sobie korzystanie z sieci i uchronić się przed przeziębieniem w związku z brodzeniem w zimnej wodzie.
Dziś po wodery i spodniobuty sięgają zwłaszcza wędkarze muchowi i spinningiści, którzy często starają się upolować rybę w oddaleniu od brzegu, na przykład w środku nurtu rzeki. Zwłaszcza – ale nie tylko. Nawet jeśli nie masz w zwyczaju brodzić w wodzie i wolisz leniwie łowić ryby z brzegu, pamiętaj: wszystko się może zdarzyć. Bywa, że ryba wciąga wędkę do wody albo hol jest na tyle wymagający, że po prostu trzeba się trochę zamoczyć. W takiej sytuacji brak nieprzemakalnego obuwia potrafi zrujnować całą wyprawę. Tymczasem wodery sprawią, że wyjdziemy z takiej przygody cali i… susi 😀
Od razu lojalnie uprzedzamy: nie możemy po prostu wskazać, na jaki rodzaj woderów powinieneś się zdecydować, bo to już zależy tylko i wyłącznie od Ciebie i Twoich oczekiwań. Podpowiemy Ci za to, jakie są zalety każdej z opcji oraz polecimy kilka konkretnych modeli spodniobutów. Z taką wiedzą podjęcie decyzji to bułka z masłem!
Wodery – podstawowe rodzaje
Na rynku mamy do wyboru kilka rodzajów woderów. Odróżnia je od siebie przede wszystkim długość. Są to kolejno:
- wysokie kalosze, które mocuje się do pasa,
- wodoszczelne spodniobuty z wysokim stanem – zbudowane na bazie klasycznych spodni i sięgające mniej więcej do pasa,
- spodniobuty, które zakrywają całą klatkę piersiową i sięgają aż do pach – mogą to być klasyczne wodery połączone z kaloszami albo wodoodporne śpiochy w wersji bez butów (z neoprenową skarpetą; należy do nich osobno dobrać obuwie).
Wodery do pachwin, czyli wysokie kalosze
Klasyczne wodery to po prostu bardzo wysokie buty wykonane z nieprzemakalnego materiału. Zwykle jest to PVC albo powlekany PVC podkład poliestrowy. Od kaloszy odróżnia je to, że cholewka sięga aż do wysokości pachwin. Nie są to jednak spodnie – pośladki pozostają nieosłonięte, wciąż mamy na nogach dwa oddzielne buty.
Takie wodery to doskonały wybór, jeśli zamierzamy brodzić w płytkich rzekach lub tuż przy brzegu jezior. Gumowany materiał jest odporny na uszkodzenia mechaniczne, w tym na otarcia przez gałęzie czy kamienie. Obustronnie zgrzewane szwy zapewniają ponadprzeciętną trwałość. O ile sam spód woderów jest zwykle zaprojektowany w taki sposób, aby buty były jak najbardziej stabilne i dobrze trzymały się podłoża, przyczepność na śliskim terenie jest mocno ograniczona – dlatego przy brodzeniu warto zachować szczególną ostrożność.
Przykładem całkiem sensownych woderów jest model marki Spro – PCV Hip Waders. Dostępne w szerokiej rozmiarówce (aż do 47), są wykonane z wytrzymałego PVC. Jak to zwykle bywa, mocuje się je do paska, przez co mamy pewność, że cholewka się nie obsunie. To wygodne, wytrzymałe buty idealne na podmokły brzeg czy do łowienia w płytkich górskich potokach.
Spodniobuty na szelkach – dlaczego warto z nie zainwestować?
Generalnie rzecz biorąc, spodniobuty to dłuższa wersja woderów. Wodoszczelne spodnie mogą kończyć się w pasie, ale zwykle sięgają aż do pach. Oczywiście im wyższe wodery, tym większe mamy możliwości, to znaczy: tym głębiej możemy się zanurzyć. Jak to zwykle bywa, coś za coś: ich założenie zajmuje sporo czasu, nie tak łatwo dobrać idealny rozmiar, a porządne modele nie należą do najtańszych.
Musisz też podjąć decyzję, czy interesują Cię klasyczne spodniobuty z wgrzanymi na stałe kaloszami, czy może charakterystyczne „śpiochy” zakończone skarpetami z pianki neoprenowej. W pierwszym przypadku możemy polecić wysokie wodery Jaxon z supertwardą podeszwą z protektorem – są wykonane z neoprenu o grubości 4,5mm i sięgają aż do piersi. Jeśli chodzi o opcję drugą, kusząca propozycja to spodniobuty oddychające DAM Comfortzone. Są zakończone neopreonową skarpetą i mają wysokie parametry wodoodporności (15 000 mm słupa wody), a jednocześnie oddychalności (5 000 mvp). Dzięki temu, że są wykonane z trzywarstwowego mikro-poliestru, zapewniają wędkarzom ogromny komfort. Minus jest taki, że trzeba do nich osobno dobrać buty do brodzenia. Nie są one wodoodporne – za to, żeby stopa została sucha, odpowiada nieprzemakalna skarpeta. W zasadzie producenci takiego obuwia specjalnie zostawiają niewielkie otwory w okolicy śródstopia, zaraz nad podeszwą, żeby woda łatwiej dostawała się do środka. Najlepiej sprawdzają się buty do brodzenia z kolcami – wykazują one dobrą przyczepność nawet na skałach.
Podsumowując: spodniobuty pozwalają na o wiele więcej niż wodery. To lepszy wybór np. przy korzystaniu z pływadełka; to też opcja numer jeden, jeśli zdarza nam się usiąść na mokrym podłożu. Są lekkie, wygodne, posiadają regulowane szelki i wodoszczelne kieszenie – słowem: dają większe pole do popisu niż kalosze sięgające tylko do pachwin. Pytanie tylko, czy rzeczywiście Ci na tym zależy, czy może i tak nie zapuszczasz się nigdy na głębokość powyżej kolan.
Na co zwrócić uwagę, wybierając idealne wodery?
Po pierwsze: zastanów się, gdzie chcesz zrobić zakupy. Najwygodniejszą opcją bez wychodzenia z domu jest złożenie zamówienia online. Nawet jeśli stronisz od kupowania zwykłych butów przez internet, z woderami jest nieco inna sprawa – rozmiar nie musi pasować aż tak idealnie. Poza tym zawsze możesz zwrócić zamówienie lub wymienić spodniobuty na mniejsze bądź większe. Przykładowo: Sklepwedkarski.pl oferuje zalogowanym Klientom możliwość odesłania nieużywanych produktów aż do 100 dni. Znajdziesz tam wodery ocieplane od rozmaitych producentów – w tym Mikado, Spro, D.A.M., Savage Gear, Jaxon czy Scierra.
Przeglądając produkty, zwróć uwagę na:
- materiał – to on warunkuje jakość i wytrzymałość woderów. Największym uznaniem jesienią i wiosną cieszą się modele neoprenowe – wodoszczelne i piekielnie trwałe. W lecie króluje Gore-Tex. Tak czy inaczej: materiał powinien być wodoodporny, możliwie oddychający i zapewniać komfort termiczny, a w newralgicznych miejscach (na kolanach, w pasie) przydadzą się specjalne wzmocnienia,
- podeszwę – musi być odpowiednio wzmocniona, a bieżnik powinien pozwolić utrzymać równowagę nawet na kamienistym dnie,
- detale i udogodnienia – opcja regulacji szelek, obecność zaczepów i kieszonek na akcesoria wędkarskie itd. Każdy taki detal działa na plus.